" Książka jest dla mnie jak przyjaciel, z którego nie warto nigdy rezygnować. Ukazuje nam wzruszające historię, a bohaterowie z łatwością kradną nasze serca. "
Postanowiłam z relacjonować wam, moje emocje jak i też, że nigdy to się nie zdarzyło w mojej karierze czytelniczej, żebym książkę przeczytała max. dwa dni. Totalny szok. Post pisałam całkiem na świeżo, targana emocjami, więc jak znajdziecie jakieś błędy, musicie mi po prostu to wybaczyć.
Ocena : 10/10
Autor : VI Keeland
Tytuł : MMA Fighter. Walka
Cykl: MMA Fighter Tom 1
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 340
Cena: 39,90 zł
Autorka VI Keeland która napisała tak zajebistą książkę ukazującą świat zawodnika MMA. Twórczość Keeland bardzo polubiłam, a Wydawnictwo Kobiece postarało się świetnie o zewnętrzy wygląd książki, który strasznie kusi kobiece oko. Wiecie, dziewczyny o czym mówię, heh.
Elle jest młodą, seksowną prawniczką, która skrywa straszną przeszłość, która dla dziewczyny jest bardzo trudna. Wiedzie bardzo luksusowe życie, poukładane, z chłopakiem Williamem prawnikiem, który od pewnego czasu wydaje się jej strasznie nudny. Takie normalne czynności, stają się zwykłą rutyną bez żadnych większych emocji.
Gdy Elle miała dwanaście lat, widziała jak jej ojciec znęca się nad mamą fizycznie i psychicznie, zbyt często sięgał po alkohol. Dla tak młodej dziewczynki, taka sytuacja w domu jest strasznie trudna. Widzieć codziennie swoją mamę poobijaną, z siniakami na twarzy. Gdy ojca zbytnio poniosło i o mało co, nie skatował matki na śmierć. Musiała działać, za wszelką cenę chciała uratować swoją mamę od potwora. Zastrzeliła go. Wspomnienia były tak silne, że często wszystko rozgrywało się na nowo, jakby po wciśnięciu przycisku play w jej głowie wspomnienia powracały.
Nico Hunter jest zawodnikiem MMA, dobrze zbudowany, laski mdleją na jego widok. Nie bez powodu nosi ksywkę " Pogromca Kobiet ". Przegrał walkę, po której nie można się podnieść. Sędziowie uważają, że walka była czysta, ale on uważa inaczej. Powalił swojego przeciwnika na matę z której już się nie podniósł, zmarł. W jego życiu walka ma różne znaczenie. Jest bokserem, walczącym w klatkach, od tragedii która się wydarzyła rok temu, nie zamierza powrócić do klatki.
Wszystko się zmienia, gdy Nico Hunter zostaje klientem Elle i jej byłego chłopaka Williama. Iskry przechodzące pomiędzy tą dwójką są widoczne z odległości kilkunastu metrów. Okazuje się, że wytatuowany, umięśniony fighter wniesie niemałe emocje do poukładanego życia pięknej prawniczki.
Elektryzująca powieść, która wywołała rozkoszny dreszczyk emocji i rozbudziła chęć na nutkę szaleństwa. Erotyka powiązana z romansem jak i też dramatem. Bardzo spodobało mi się to, jak VI Keeland przedstawiła ich świat, emocje, które panują pod czas walk MMA. Świetnie ukazany jest tu taj wątek sportowca, który ciężką pracą, pracował nad sobą, swoim wyglądem. Pokazanie sportu MMA, który nie należy do łatwych. Emocje sportowca, który jest zamykany w klatce, odczuwający ból fizyczny jak i psychiczny. Nie ma tam miejsca na konfort i słabość. Nie jest to jednak przesłodzony romans, ukazuję wewnętrzną walkę bohaterów, to z czym musza się uporać, demony przeszłości ich dręczą Z ogromną przyjemnością polecam go każdej czytelniczce na jesienne wieczory z lampką wina w ręku. I bardzo chętnie sięgnę po następny tom MMA Fighter.
Komentarze
Prześlij komentarz