Czeka was słodko gorzka opowieść świąteczna, która będzie równie zabawna co namiętna, lecz także zmusi Was do refleksji!
" Podobno pozory mylą i każdy z nas skrywa drugie oblicze."
Ona za dnia jest skromną baristką, ale wieczorami zrzuca uniform i staje się wyuzdaną Mademoiselle D. - bohaterką serwisu z sekskamerkami. Ma oddane grono fanów i dwie zasady : żadnego pokazywania twarzy i spotkań w realu.
On udaje, że jest spełniony, trwoniąc pieniądze na łatwe przyjemności i traktując ludzi z góry, choć tak naprawdę znajduje szczęście w czymś zupełnie innym.
Kiedy przypadek sprawia, że tych dwoje musi spędzić ze sobą Boże Narodzenie, na grudniowym niebie zbierają się czarne chmury. Ale kto wie, może uda się uniknąć katastrofy? Przecież w święta wszystko jest możliwe.
***
Akcja książki toczy się w okresie przedświątecznym w Poznaniu. Autorka ukaże nam pogoń za pieniądzem, miłością i zrozumieniem. Historia będzie Was zaskakiwać do samego końca... Nasi bohaterowie będą musieli spędzić święta razem! jak podołają temu wyzwaniu? Jak to wpłynie na nich oboje?
" Jego usta - miękkie, a jednocześnie zachłanne - na moich są jak niespodziewana zamieć śnieżna..."
Dorota pracuje w kawiarni gdzie okres przedświąteczny daje się każdemu we znaki a tym bardziej w branży gastronomi. Bardzo martwi się o Krzysia, synka swojej siostry która nie interesuje się w ogóle własnym dzieckiem, który jest pozostawiony sam sobie a dla jego matki najważniejszy jest alkohol niż własne dziecko. Druga praca Doroty, która wymaga od niej dużego wkładu jak i zaangażowania w to, że zakłada maskę pod którą ukrywa się w świecie camigirls. Serwisie z sekskamerkami gdzie tam ma spore grono klientów, którzy zapłacą każdą cenę żetonów żeby poznać swoją wielbicielkę która ich prowokuje.
Relacja Doroty i Norberta od samego początku jest pikantna. Ich pierwsze spotkanie i wymiana zdań rozbawiła mnie do łez. Uwielbiam chemię, która aż iskrzy, pomiędzy tą dwójką i co więcej polubiłam ich oboje. Z kolejnymi rozdziałami świetnie się uzupełniali a ich relacja była bardzo naturalna, humorystyczna i z ogniem. Podobała mi się postać Doroty, która była skromna i spokojna, a jednocześnie kusząca i wygadana.
" Może to nie będzie idealna Wigilia, nie taka, jak sobie zaplanowałam, ale spędzę ją z osobami, na których mi zależy. "
Tak jak już wspomniałam, ta książka totalnie wprowadziła i nakręciła mnie na święta. Ta piękna opowieść ma w sobie magię, momentami wzrusza, a jednak w tym wszystkim jest pazur i pewna zadziorność.
Okładka książki jest naprawdę urocza, oddaje magie świąt. Jasna, przejrzysta grafika która świetnie komponuje się z różowym wytłaczanym napisem, który nas informuje o tym że nie będą to grzeczne święta. We wnętrzu książki znajdziemy wkomponowaną grafikę, tą samą która jest na okładce jak i też każdy rozpoczynający się rozdział ma w sobie dobraną czcionkę graficzną że z wielką przyjemnością się to czyta.
Polecam ją całym serduszkiem. To nie tylko książka z ważnym przesłaniem. To cudowna historia, która jednocześnie potrafi rozczulić, rozśmieszyć, przerazić a także rozpalić zmysły.
Komentarze
Prześlij komentarz